Marszałek Sejmu RP nie wydała zgody na pokaz w polskim parlamencie śląskiego spektaklu pt. "Mianujom mie Hanka"

17 maja br. poseł do PE Łukasz Kohut skierował na ręce Elżbiety Witek prośbę o możliwość wystawienia spektaklu pt. "Mianujom mie Hanka" w siedzibie Sejmu RP. Niestety, pomimo możliwości technicznych i dostępności sal, do biura Posła wpłynęła lakoniczna odpowiedź odmowna.

 

Przypomnijmy: "Mianujom mie Hanka" to tytuł spektaklu katowickiego Teatru Korez, który przedstawia trudną i historię Śląska, a którą - dzięki zabiegom Łukasza Kohuta - można było w marcu tego roku obejrzeć w Parlamencie Europejskim w Brukseli. W pokazie uczestniczyło wówczas ponad 200 gości. Chcąc iść za ciosem, eurodeputowany z Rybnika podjął starania o wystawienie sztuki w Warszawie (pisaliśmy o tym >>>TUTAJ<<<).

W piśmie przesłanym mediom czytamy: - NIE, bo NIE - to doskonała ilustracja sytuacji mniejszości śląskiej w Polsce. Mniejszości liczącej, według ostatniego Spisu Powszechnego, co najmniej 585 700 obywateli, gdzie 457 900 deklaruje używanie śląskiego w kontaktach domowych. Mniejszości, której postulaty są sukcesywnie ignorowane.

- "Mianujom mie Hanka" - głosi informacja prasowa - to monodram od wielu lat grany przez Grażynę Bułkę w katowickim Teatrze Korez. Opowiada o skomplikowanej historii Górnego Śląska, tłumaczy śląskie zakamarki duszy i grany jest w całości w języku śląskim. W tym roku, 21 marca 2023, z inicjatywy Posła Łukasza Kohuta, monodram został wystawiony w Parlamencie Europejskim. Frekwencja w Brukseli była rekordowa, a samo wydarzenie zostało wzmocnione debatą "Śląsk w Europie" - o śląskiej tożsamości i języku śląskim z udziałem Europosła Kohuta, redaktora Adama Michnika oraz doktor Hanny Machińskiej.

Tak decyzję marszałek Witek komentuje Łukasz Kohut: - W marcu, za zgodą prezydium Parlamentu Europejskiego, zorganizowałem pokaz spektaklu "Mianujom mie Hanka" Teatru Korez w Brukseli. Sztukę obejrzało prawie 250 osób, które opuszczały salę "ślimtając" - płacząc nad historią Śląska. W Parlamencie Europejskim w Brukseli wystawienie sztuki w języku śląskim, prezentacja śląskiej historii i kultury, była możliwa - w Warszawie - w polskim Parlamencie - już nie. Bardzo to symboliczne i jednocześnie bardzo smutne. To przykład absolutnego braku szacunku dla mniejszości śląskiej i trudna do zaakceptowania buta obecnej władzy. Władzy, która nie przyjmuje do wiadomości, że Polska nie jest monoetniczna, że w Polsce żyją zgodnie - obok siebie - przedstawiciele narodowości innych niż polska. Mniejszości, które mają prawo oczekiwać szacunku, zrozumienia i realizacji praw podstawowych wynikających z Konstytucji RP i wielu dokumentów prawa międzynarodowego. To jawna dyskryminacja i krzywdząca decyzja polityczna.

Poseł Kohut deklaruje, że - mimo przeciwności - spektakl zostanie zaprezentowany w Warszawie.

Materiał nadesłany; oprac. BK