26 października bieżącego roku w Sejmie Rzeczpospolitej Polskiej poseł Marek Krząkała z inicjatywy RSS Nasze Miasto z Raciborza złożył na ręce marszałka Grzegorza Schetyny do Ministra Środowiska Adama Kraszewskiego interpelację w sprawie kanału Odra-Łaba-Dunaj.
Wspomniana interpelacja to wspólne dzieło posła Marka Krząkały, zarządu RSS Nasze Miasto, kapitana Pawła Machy i Arkadiusza Skowrona – kandydata NaM do sejmiku województwa w sprawie koordynacji działań z zakresu gospodarki wodą oraz zarządzania ryzykiem powodzi dorzecza górnej Odry w kontekście budowy kanału Odra-Łaba-Dunaj.
Szanowny Panie Ministrze!
Ze względu na oddolną inicjatywę społeczeństwa i samorządów gmin nadodrzańskich województwa śląskiego i opolskiego, zakładających realizację koncepcji budowy połączenia Północ-Południe o międzynarodowym znaczeniu i oznaczeniu E30, a zwłaszcza odcinka biegnącego korytem rzeki Odry i kanałem Odra-Łaba-Dunaj na odcinku od Koźla do Ostrawy, zwracam się do Pana z prośbą o opinię na temat szans realizacji tego i innych projektów wzajemnie powiązanych.
Wspomniany projekt ujęto w planie zagospodarowania przestrzennego niektórych gmin województwa śląskiego, odcinkiem od Kędzierzyna do Gorzyczek. Kanał O-Ł-D jako element międzynarodowej sieci dróg wodnych jest niezbędny w celu realizacji marzeń o oknie wodnym na świat województwa małopolskiego, które w deklaracji Sejmiku Województwa nr 2/10 z 1 października 2010 r. wyraża wolę współpracy z samorządem województwa śląskiego, między innymi poprzez realizację połączenia Wisły z Odrą "Kanałem Śląskim" doliną rzeki Rudy ze skrzyżowaniem z O-Ł-D w Kuźni Raciborskiej.
Po szeroko zakrojonych konsultacjach ze społecznością lokalną można dojść do wniosku, że społeczeństwo oczekuje, przez realizację tego projektu na zasadach zrównoważonego rozwoju, rozwiązania kilku problemów jednocześnie i poprawy konkurencyjności poprzez wykorzystanie atutu położenia geograficznego na południowej granicy Polski.
Pierwszym z problemów jest modyfikacja zabezpieczenia przeciwpowodziowego, uwzględniająca włączenie odpowiednio zaprojektowanego kanału O-Ł-D, posiadającego funkcję odprowadzania nadmiaru wody w okresach wezbrań oraz wykorzystanie rezerw wyrobiska pokopalnianego "Kotlarnia" w celu redukcji katastrofalnych przepływów na dopływach Odry (Bierawka, Ruda i Kłodnica), a przez to sumarycznego przepływu na Odrze i ochrony Kędzierzyna-Koźla.
Kolejnym problemem jest kwestia retencji wody dla rolnictwa, upraw leśnych oraz potrzeb alimentacji kanału w celach transportu śródlądowego. Kanał ze względu na swoją konstrukcję pełni funkcję retencji korytowej w odcinkach "szczelnych" oraz poprawia retencję glebową na odcinkach, gdzie wskazane jest przesiąkanie w głąb i poprawa nawodnienia. Wymusza to zmianę zaszeregowania projektowanego zbiornika Racibórz z funkcji polderu na sensowną wielozadaniową funkcję zbiornika retencyjnego o stałym spiętrzeniu. Determinuje również założenia konstrukcyjne dla wspomnianego wyżej zbiornika Kotlarnia.
Problemem wymagającym pilnego rozwiązania jest również kwestia szeroko pojętej ekologii oraz odbudowy zniszczeń w środowisku naturalnym, spowodowanych bezpośrednim sąsiedztwem wyrobiska "Kotlarnia" i największego na Śląsku kompleksu leśnego "Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich". Z powodu wyrobiska las uległ przesuszeniu, a tysiące jego hektarów spłonęło na początku lat 90. Nakładem olbrzymich środków jednak las powoli się odradza, ale jego zapotrzebowanie na wodę wzrasta, a jej deficyt jest ogromny. Społeczeństwo pokłada olbrzymie nadzieje w racjonalnej rekultywacji właśnie w kierunku zalania i przez to odbudowy zachwianych stosunków wysokości wód gruntowych oraz kontrolowanego spływu wód powierzchniowych.
Wśród problemów wskazać można również niedostosowanie cech transportu do potrzeb przemysłu ciężkiego i wydobycia węgla oraz kruszyw z naszego terenu oraz terenu Czech. Przemysł w tych miejscach ma swoje wieloletnie tradycje i jest znany na całym świecie z eksportu ponadgabarytowych i ciężkich maszyn oraz urządzeń z "Rafametu" i "Rafako". Towary masowe ze względu na zapaść i małą konkurencyjność kolei przemieszczane są transportem samochodowym po drogach zupełnie nieprzystosowanych do tej funkcji. Transport wodny stałby się uzupełnieniem i jedną ze składowych europejskiej intermodalnej koncepcji rozwoju połączeń oraz budowy centrów logistycznych na skrzyżowaniu korytarzy transportowych jak Gorzyczki z autostradą i linią kolejową oraz Kanałem O-Ł-D.
Należy zwrócić uwagę także na zdewastowaną infrastrukturę komunikacji wschód-zachód na odcinku od mostu na kanale Ulga w Raciborzu do obwodnicy Kędzierzyna. Około 30 km gęsto zaludnionego obszaru nie posiada mostu za wyjątkiem sezonowej przeprawy promowej w Grzegorzowicach, w miejscu, w którym w czasie działań wojennych wysadzono most i nigdy nie doczekał się on odbudowy oraz w Cisku, gdzie funkcjonuje drewniana, uszkodzona w czasie powodzi konstrukcja o bardzo ograniczonym zastosowaniu.
Problem racjonalnego gospodarowania wodą w dorzeczu górnej Odry województwa śląskiego i opolskiego ma bezpośredni wpływ na losy i jakość życia ludzi zamieszkujących te tereny oraz pośrednio kilkunastu milionów kolejnych w dolnym biegu Odry i całego Śląska, dla którego kompleksy leśne stanowią płuca. Zdaję sobie sprawę, że rozwiązanie tych problemów stanowi ogromne przedsięwzięcie, ale wiem również, że tego typu inwestycje są sumą wielu mniejszych bieżących zadań do wykonania, które powinno się realizować tak, by efekt końcowy był łatwy do osiągnięcia bez potrzeby poprawy tego, co nakładem olbrzymich środków zostanie wykonane. Myślę tu o funkcji wielozadaniowych zbiorników retencyjnych dla inwestycji w Raciborzu i Kotlarni oraz rozsądnym zamykaniu linii wałów tak, aby nie wykluczały adaptacji do stopni wodnych. Rzeka Odra przed II wojną światową przenosiła 10 mln ton ładunku ze Śląska. Dziś, z powodu stanu infrastruktury i zaniedbań inwestycyjnych minionych lat, jest to mniej niż milion. Jeden kilometr dobrej drogi wodnej jest tańszy od kilometra autostrady, a sam transport wodny w przeliczeniu na tonokilometr i zużycie oleju napędowego, siedem razy tańszy od transportu kołowego.
W czasach, kiedy przyszłość Unii Europejskiej zależy od powiązań społecznych i gospodarczych, międzynarodowy projekt tego typu wydaje się być naturalnym spoiwem między narodami stawiającymi sobie solidarnie wspólne zadania. Projekt powstania portu w Raciborzu oraz centrum logistycznego w Gorzycach, wzorem Norymbergi na skrzyżowaniu korytarzy transportowych takich jak kanał Ren-Men-Dunaj, autostrada A73 i kolej żelazna, gdzie powstało ponad 260 firm i znalazło stałe zatrudnienie 10 000 osób, budzi nadzieję naszej lokalnej, międzynarodowej polsko-czeskiej społeczności na podobny efekt. Istniejący od przeszło 70 lat Kanał Gliwicki na stałe wrósł w krajobraz Śląska, a jego 5-letnia budowa w czasie kryzysu jest przykładem, jak walczyć z bezrobociem i jak inwestować w przyszłość. Nasz odcinek kanału Odra-Łaba-Dunaj będzie dłuższy o 14 km przy całości równej 55 km. Jego budowę rozpoczęto już w roku 1970, oddając pierwszych 5,5 km do dyspozycji zakładom Azoty jako odgałęzienie od Kanału Gliwickiego. Dziś mamy do dyspozycji o wiele bardziej zaawansowane środki techniczne do jego realizacji oraz narzędzia do finansowania przedsięwzięcia ze środków unijnych. Powinniśmy więc podjąć się jego kontynuacji.
W związku z powyższym zwracam się do Pana Ministra z prośbą o udzielenie odpowiedzi na następujące pytania:
1. Czy i kiedy zostanie przedstawiony plan działań przewidzianych przez Rząd do realizacji tego projektu, mający na celu koordynację i dokonanie niezbędnych uaktualnień do istniejących programów z założeniem powstania Kanału Odra-Łaba-Dunaj oraz rewitalizacji Odrzańskiej Drogi Wodnej?
2. Jaka jest szansa na wpisanie wspomnianej w interpelacji zdegradowanej Kopalni Piasku "Kotlarnia" do programu "Dla Odry 2006", który obecnie jest realizowany?
3. Jakie są plany Rządu w kwestii podpisania przez Polskę dokumentów opracowanych przez EKG ONZ: AGTC - Porozumienia o łownych Liniach Transportu Kombinowanego i AGN - Umowy o Śródlądowych Drogach Wodnych Międzynarodowego Znaczenia?
Z wyrazami szacunku
Marek Krząkała
Warto również zaznaczyć, że kwestia Kanału Odra-Łaba-Dunaj była tematem spotkania, które odbyło się 20 lutego 2010 r. w "Willi Schoenawa" - siedziby Towarzystwa Miłośników Ziemi Raciborskiej w Kuźni Raciborskiej.
Specjalnymi gośćmi wówczas byli: Stanisław Staniszewski - przewodniczący Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Wodnych i Melioracyjnych Oddział w Opolu, Mariusz Przybylski - dyrektor Urzędu Żeglugi Śródlądowej w Kędzierzynie-Koźlu oraz Paweł Macha - kapitan żeglugi śródlądowej i morskiej z Kuźni Raciborskiej.
W trakcie spotkania odbyła się multimedialna prezentacja, podczas której znawcy problematyki omówili szczegółowo konkretne zagadnienia.
Zdjęcia ze spotkania można zobaczyć na stronie kuźniańskiego TMZR.
Wspomniana interpelacja to wspólne dzieło posła Marka Krząkały, zarządu RSS Nasze Miasto, kapitana Pawła Machy i Arkadiusza Skowrona – kandydata NaM do sejmiku województwa w sprawie koordynacji działań z zakresu gospodarki wodą oraz zarządzania ryzykiem powodzi dorzecza górnej Odry w kontekście budowy kanału Odra-Łaba-Dunaj.
Szanowny Panie Ministrze!
Ze względu na oddolną inicjatywę społeczeństwa i samorządów gmin nadodrzańskich województwa śląskiego i opolskiego, zakładających realizację koncepcji budowy połączenia Północ-Południe o międzynarodowym znaczeniu i oznaczeniu E30, a zwłaszcza odcinka biegnącego korytem rzeki Odry i kanałem Odra-Łaba-Dunaj na odcinku od Koźla do Ostrawy, zwracam się do Pana z prośbą o opinię na temat szans realizacji tego i innych projektów wzajemnie powiązanych.
Wspomniany projekt ujęto w planie zagospodarowania przestrzennego niektórych gmin województwa śląskiego, odcinkiem od Kędzierzyna do Gorzyczek. Kanał O-Ł-D jako element międzynarodowej sieci dróg wodnych jest niezbędny w celu realizacji marzeń o oknie wodnym na świat województwa małopolskiego, które w deklaracji Sejmiku Województwa nr 2/10 z 1 października 2010 r. wyraża wolę współpracy z samorządem województwa śląskiego, między innymi poprzez realizację połączenia Wisły z Odrą "Kanałem Śląskim" doliną rzeki Rudy ze skrzyżowaniem z O-Ł-D w Kuźni Raciborskiej.
Po szeroko zakrojonych konsultacjach ze społecznością lokalną można dojść do wniosku, że społeczeństwo oczekuje, przez realizację tego projektu na zasadach zrównoważonego rozwoju, rozwiązania kilku problemów jednocześnie i poprawy konkurencyjności poprzez wykorzystanie atutu położenia geograficznego na południowej granicy Polski.
Pierwszym z problemów jest modyfikacja zabezpieczenia przeciwpowodziowego, uwzględniająca włączenie odpowiednio zaprojektowanego kanału O-Ł-D, posiadającego funkcję odprowadzania nadmiaru wody w okresach wezbrań oraz wykorzystanie rezerw wyrobiska pokopalnianego "Kotlarnia" w celu redukcji katastrofalnych przepływów na dopływach Odry (Bierawka, Ruda i Kłodnica), a przez to sumarycznego przepływu na Odrze i ochrony Kędzierzyna-Koźla.
Kolejnym problemem jest kwestia retencji wody dla rolnictwa, upraw leśnych oraz potrzeb alimentacji kanału w celach transportu śródlądowego. Kanał ze względu na swoją konstrukcję pełni funkcję retencji korytowej w odcinkach "szczelnych" oraz poprawia retencję glebową na odcinkach, gdzie wskazane jest przesiąkanie w głąb i poprawa nawodnienia. Wymusza to zmianę zaszeregowania projektowanego zbiornika Racibórz z funkcji polderu na sensowną wielozadaniową funkcję zbiornika retencyjnego o stałym spiętrzeniu. Determinuje również założenia konstrukcyjne dla wspomnianego wyżej zbiornika Kotlarnia.
Problemem wymagającym pilnego rozwiązania jest również kwestia szeroko pojętej ekologii oraz odbudowy zniszczeń w środowisku naturalnym, spowodowanych bezpośrednim sąsiedztwem wyrobiska "Kotlarnia" i największego na Śląsku kompleksu leśnego "Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich". Z powodu wyrobiska las uległ przesuszeniu, a tysiące jego hektarów spłonęło na początku lat 90. Nakładem olbrzymich środków jednak las powoli się odradza, ale jego zapotrzebowanie na wodę wzrasta, a jej deficyt jest ogromny. Społeczeństwo pokłada olbrzymie nadzieje w racjonalnej rekultywacji właśnie w kierunku zalania i przez to odbudowy zachwianych stosunków wysokości wód gruntowych oraz kontrolowanego spływu wód powierzchniowych.
Wśród problemów wskazać można również niedostosowanie cech transportu do potrzeb przemysłu ciężkiego i wydobycia węgla oraz kruszyw z naszego terenu oraz terenu Czech. Przemysł w tych miejscach ma swoje wieloletnie tradycje i jest znany na całym świecie z eksportu ponadgabarytowych i ciężkich maszyn oraz urządzeń z "Rafametu" i "Rafako". Towary masowe ze względu na zapaść i małą konkurencyjność kolei przemieszczane są transportem samochodowym po drogach zupełnie nieprzystosowanych do tej funkcji. Transport wodny stałby się uzupełnieniem i jedną ze składowych europejskiej intermodalnej koncepcji rozwoju połączeń oraz budowy centrów logistycznych na skrzyżowaniu korytarzy transportowych jak Gorzyczki z autostradą i linią kolejową oraz Kanałem O-Ł-D.
Należy zwrócić uwagę także na zdewastowaną infrastrukturę komunikacji wschód-zachód na odcinku od mostu na kanale Ulga w Raciborzu do obwodnicy Kędzierzyna. Około 30 km gęsto zaludnionego obszaru nie posiada mostu za wyjątkiem sezonowej przeprawy promowej w Grzegorzowicach, w miejscu, w którym w czasie działań wojennych wysadzono most i nigdy nie doczekał się on odbudowy oraz w Cisku, gdzie funkcjonuje drewniana, uszkodzona w czasie powodzi konstrukcja o bardzo ograniczonym zastosowaniu.
Problem racjonalnego gospodarowania wodą w dorzeczu górnej Odry województwa śląskiego i opolskiego ma bezpośredni wpływ na losy i jakość życia ludzi zamieszkujących te tereny oraz pośrednio kilkunastu milionów kolejnych w dolnym biegu Odry i całego Śląska, dla którego kompleksy leśne stanowią płuca. Zdaję sobie sprawę, że rozwiązanie tych problemów stanowi ogromne przedsięwzięcie, ale wiem również, że tego typu inwestycje są sumą wielu mniejszych bieżących zadań do wykonania, które powinno się realizować tak, by efekt końcowy był łatwy do osiągnięcia bez potrzeby poprawy tego, co nakładem olbrzymich środków zostanie wykonane. Myślę tu o funkcji wielozadaniowych zbiorników retencyjnych dla inwestycji w Raciborzu i Kotlarni oraz rozsądnym zamykaniu linii wałów tak, aby nie wykluczały adaptacji do stopni wodnych. Rzeka Odra przed II wojną światową przenosiła 10 mln ton ładunku ze Śląska. Dziś, z powodu stanu infrastruktury i zaniedbań inwestycyjnych minionych lat, jest to mniej niż milion. Jeden kilometr dobrej drogi wodnej jest tańszy od kilometra autostrady, a sam transport wodny w przeliczeniu na tonokilometr i zużycie oleju napędowego, siedem razy tańszy od transportu kołowego.
W czasach, kiedy przyszłość Unii Europejskiej zależy od powiązań społecznych i gospodarczych, międzynarodowy projekt tego typu wydaje się być naturalnym spoiwem między narodami stawiającymi sobie solidarnie wspólne zadania. Projekt powstania portu w Raciborzu oraz centrum logistycznego w Gorzycach, wzorem Norymbergi na skrzyżowaniu korytarzy transportowych takich jak kanał Ren-Men-Dunaj, autostrada A73 i kolej żelazna, gdzie powstało ponad 260 firm i znalazło stałe zatrudnienie 10 000 osób, budzi nadzieję naszej lokalnej, międzynarodowej polsko-czeskiej społeczności na podobny efekt. Istniejący od przeszło 70 lat Kanał Gliwicki na stałe wrósł w krajobraz Śląska, a jego 5-letnia budowa w czasie kryzysu jest przykładem, jak walczyć z bezrobociem i jak inwestować w przyszłość. Nasz odcinek kanału Odra-Łaba-Dunaj będzie dłuższy o 14 km przy całości równej 55 km. Jego budowę rozpoczęto już w roku 1970, oddając pierwszych 5,5 km do dyspozycji zakładom Azoty jako odgałęzienie od Kanału Gliwickiego. Dziś mamy do dyspozycji o wiele bardziej zaawansowane środki techniczne do jego realizacji oraz narzędzia do finansowania przedsięwzięcia ze środków unijnych. Powinniśmy więc podjąć się jego kontynuacji.
W związku z powyższym zwracam się do Pana Ministra z prośbą o udzielenie odpowiedzi na następujące pytania:
1. Czy i kiedy zostanie przedstawiony plan działań przewidzianych przez Rząd do realizacji tego projektu, mający na celu koordynację i dokonanie niezbędnych uaktualnień do istniejących programów z założeniem powstania Kanału Odra-Łaba-Dunaj oraz rewitalizacji Odrzańskiej Drogi Wodnej?
2. Jaka jest szansa na wpisanie wspomnianej w interpelacji zdegradowanej Kopalni Piasku "Kotlarnia" do programu "Dla Odry 2006", który obecnie jest realizowany?
3. Jakie są plany Rządu w kwestii podpisania przez Polskę dokumentów opracowanych przez EKG ONZ: AGTC - Porozumienia o łownych Liniach Transportu Kombinowanego i AGN - Umowy o Śródlądowych Drogach Wodnych Międzynarodowego Znaczenia?
Z wyrazami szacunku
Marek Krząkała
***
Warto również zaznaczyć, że kwestia Kanału Odra-Łaba-Dunaj była tematem spotkania, które odbyło się 20 lutego 2010 r. w "Willi Schoenawa" - siedziby Towarzystwa Miłośników Ziemi Raciborskiej w Kuźni Raciborskiej.
Specjalnymi gośćmi wówczas byli: Stanisław Staniszewski - przewodniczący Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Wodnych i Melioracyjnych Oddział w Opolu, Mariusz Przybylski - dyrektor Urzędu Żeglugi Śródlądowej w Kędzierzynie-Koźlu oraz Paweł Macha - kapitan żeglugi śródlądowej i morskiej z Kuźni Raciborskiej.
W trakcie spotkania odbyła się multimedialna prezentacja, podczas której znawcy problematyki omówili szczegółowo konkretne zagadnienia.
Zdjęcia ze spotkania można zobaczyć na stronie kuźniańskiego TMZR.
To jest nasza interpelacja niestety przez inne ręce.Łatwiej jest zrobić coś takiego w Warszawie niż na posiedzeniu rady Miasta.
OdpowiedzUsuńNareszcie coś się zaczyna dziać w tej sprawie :smile:
OdpowiedzUsuńbrawo panie Macha !!!
OdpowiedzUsuńI tym się zajmij Panie Pawle bo na tym to Pan się zna. A politykę zostaw Pan przynajmniej na razie w spokoju bo na razie Pan niema pojęcia o tutejszych realiach, niech Pan najpierw parę lat pochodzi po naszej Kuźniańskiej ziemi i pozna wszystkie problemy tego społeczeństwa.Powodzenia mimo wszystko.
OdpowiedzUsuńDo bk: Jak mi wiadomo to p.Macha jest z Kuzni tutaj sie urodził mieszkał i mieszka nadal i moim zdaniem zna problemy mieszkańców .Nie wiem o co Tobie chodzi.Kanał tez jest ważna sprawa ,przynajmiej nie będzie powodzi.
OdpowiedzUsuńTo już się kanału nie czepiamy,ale p.Macha dalej na topie. Ja odbieram to w bardziej pozytywny sposób,jak mu na czymś zależy to umie załatwić,to chyba przydatna umiejętność,poza tym konsekwencja,bo o tym kanale słychać było jakiś czas temu,to chyba nie olał sprawy.Jeszcze jedna sprawa,dlaczego wszyscy piszą,że gość nie zna realiów miasteczka i mieszkańców,a co nie mieszka tu nie chodzi do sklepu,nigdy nie odprowadzał dziecka do przedszkola,do szkoły,nie widzi krzywych chodników,młodzieży włóczącej się bez celu,pod jego domem nie jeżdżą tiry itd.,w ogóle przybył z kosmosu i chodzi kanałami!
OdpowiedzUsuńTak, według tego co mówi to spadł z księżyca. Ta jego wizja, to jakaś mrzonka. Złożenie pisma do Warszawy, to nic. Można było wysłać pocztą. Zobaczycie za jakiś czas sprawa ulegnie zapomnieniu.
OdpowiedzUsuńTego typu idee umierają dzięki takim osobom jak pani ,p. Zosiu.Nie sposób przekazania jest ważny tylko treść przekazu.
OdpowiedzUsuńProponuję prawdziwym w miarę swojej wiedzy specjalistom od budowy kanału Odra -Dunaj zapoznanie się z dokumentem pod nazwa Kontrakt dla Śląska ,zawarto w tym dokumencie wiele ciekawych propozycji inwestycyjnych dla całego naszego Śląska, miedzy innym jest tam o potrzebie budowy kanału ,.natomiast jeżeli miałbym do wyboru kanał lub kanalizacja gminy to wybrałbym to drugie ,,,,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkanał Odra-Dunaj to temat zastępczy. Realia są takie, że z powodu upartości jednego rolnika od kilku lat kawałka wału nie da się wybudować, proponuję skupić się na tu i teraz, na tym, na co mamy wpływ - i żeby nie było też jestem za kanałem podobnie jak za turystyką księżycową (na pewno kiedyś będzie dostępna) ,ale nie udawajmy, że burmistrz małego miasteczka może skutecznie lobbować w Brukseli na rzecz inwestycji wartej setki milionów euro, i która na dodatek w 90% będzie związana z terytorium innych państ.
OdpowiedzUsuńsorry - ale bezsensowny komentarz pana Machy, że taką interpelację nie przyjęła rada miejska świadczy o niej dobrze - nie zajmują się rzeczami na które kompletnie nie mają wpływu, tym samym nie oszukują samych siebie - o wyborcach nie wspomnę. Tak na marginesie skuteczny lobbing w tej sprawie mogą prowadzić europosłowie - i to ich interpelacja mogłaby mieć sens. Ale mam wrażenie że wszyscy wiemy o co chodzi, gonić króliczka a nie go dogonić.
OdpowiedzUsuń@realista Masz rację, burmistrz małego miasteczka nic nie może, ale dzięki temu, że się interesuje danym problemem, może zainteresować sąsiednie gminy, burmistrzów, prezydentów miast, starostów powiatów przez które kanał miałby być wybudowany, a to już konkretna liczba osób, które razem mogą lobbować w tej sprawie. To troche jak z budową obwodnic w naszej gminie, niby burmistrz niewiele może, ale jakieś pisemka śle do ZDW w Katowicach, tylko co z zapowiadaną blokadą dróg w Rudach i Kuźni?
OdpowiedzUsuńZastanawiałbym się, jako burmistrz nad stowarzyszeniem gmin, powiatów i regionów z Polski, Czech i Słowacji, to już nie głos jednej małej gminy, a głos 3 państw.
OdpowiedzUsuńGmina nie będzie partycypować finansowo w inwestycji tego typu.Nie ma więc powodu aby wybierać pomiędzy tymi inwestycjami.Na szczeblu międzynarodowym,międzywojewódzkim i międzypowiatowym toczą się rozmowy na ten temat w przeciwieństwie do Nas.Jeżeli wielcy dogadają się na ten temat to prawdopodobnie wybiorą również za Nas trasę przebiegu(jedną z trzech proponowanych na koncepcyjnych dokumentach).Skoro nic jeszcze nie powstało to moim zdaniem rozważnym byłoby przygotowanie się do dyskusji wybierając najwygodniejszy wariant lub ostre VETO,jeżeli społeczeństwo będzie przeciw.Odróbmy zadanie domowe i przygotujmy się na to.Ja prywatnie jestem za,ale decyzją tego kalibru musi być poparta np. referendum.
OdpowiedzUsuńKomentarz Machy nie jest bezsensowny,raczej smutny.To dobrze,że jest w tej wichurze ktoś tak uparty i skuteczny.Ktoś,kto potrafił przeskoczyć radę miejską pogrążoną w marazmie i niemocy.Takich ludzi trzeba nam jak świeżego powietrza.Panie Macha trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńdla mnie ten pomysł to żenada, kpina z mieszkańców naszej gminy. No tak, ale to jedyne czym pan p. może zaimponować. Z czym do ludzi?
OdpowiedzUsuń@Paweł Macha Oczywiście, że ma Pan rację, że trzeba dyskutować na szczeblu lokalnym - gminy, natomiast bardzo często ma miejsce sytuacja, gdzie każdy szczebel samorządu ma inne zdanie, koncepcję, podam przykład rozejscia się trasy S8 na granicy województw dolnośląskiego i łódzkiego - inwestycja krajowa, ale problem lokalny, a jestem pewny, że rozmowa między samorządami by temu zapobiegła.
OdpowiedzUsuńDo Sonia:Odnosze wrażenie że bardzo jestes zorientowana w tym temacie skoro tak krytycznie piszesz .Mysle że jestes laikiem w tych sprawach,proponuje abys ty przedstawiła swoje plany i koncepcje .Napewno nie masz zielonego pojęcia ,a piszesz jak bys była ekspertem w tejsprawie :tongue:
OdpowiedzUsuń@Rudzanin.Ks Cieszę się że nie jestem sam ,dzięki
OdpowiedzUsuń