Były to pierwsze tego typu zawody w Kuźni Raciborskiej. Organizatorem imprezy był Miejski Klub Sportowy "Sparta" z Kuźni, Klub Sportowy "Łamator" z Raciborza, Roan Fight Club z Katowic oraz Szkoła Podstawowa im. Jana Wawrzynka.
Na parkiecie stanęła blisko setka zawodników, wśród których obecni byli sportowcy z miejscowych klubów, jak również młodzież z Jaworzna, Katowic oraz Rybnika. Uczestników oraz przybyłą publiczność przywitał Tomasz Jabłonka - prezes raciborskiego "Łamatora" życząc zawodnikom wielu sukcesów oraz zdobycia dużej ilości medali.
Głos zabrał również wiceprezes Śląskiego Związku Jiu-Jitsu Roman Zieliński. - Miło, że zawody odbywają się w innej miejscowości niż Katowice. Dziś jesteśmy w Kuźni, kolejna liga będzie miała miejsce w Mysłowicach. Mam nadzieje, że rozgrywki organizowane będą na terenie całego Śląska. Chodzi bowiem o to, aby ten sport rozwijał się w całym województwie, a nie tylko w jednej miejscowości albo regionie.
Turniej rozegrano w trzech konkurencjach:
- Semi-contact (połączenie walki w stójce, gdzie dozwolone są kopnięcia i uderzenia na korpus oraz na głowę (uro keny). Walki w klinczu i zwarciu, gdzie dozwolone są rzuty i obalenia [judo] oraz walki w parterze [brazylijskie jiu-jitsu]);
- Fighting (walka odbywa się na podobnych zasadach jak w formule semi-contact jednak bez uderzeń i kopnięć);
- Ne-waza (walka na zasadach brazylijskiego jiu-jitsu toczona głównie w parterze).
Tekst & video: Bartosz Kozina
Nareszcie coś się dzieje w tej naszej Kużni D.Brawo dla organizatorów.
OdpowiedzUsuńMoże nadszedł czas, żeby zamiast finansować alkoholizujących się działaczy piłki nożnej (przepraszam tych, którzy uprawiają ten sport dla sportu a nie dla zapicia czasu) dostrzec potencjał innych dziedzin sportu?
OdpowiedzUsuńProponuje dofinansowanie do facetów lejących się na bij zabij w klatkach, bardzo szlachetny sport, dobrze, że wychowujecie dzieci w tym kierunku
UsuńW Kuźni prędzej dostaniesz po głowie od mało trzeźwego fana piłki nożnej niż od młodego człowieka, którego nauczono stosować zasady sztuk walki na co dzień. A walki w klatkach to już całkiem inna para kaloszy. W zasadzie jak trafisz na idiotę to i kulturalny człowiek rakietą od tenisa może zabić. Pozdrawiam :)
Usuń