25 listopada 2012

List do Redakcji: Wyrzucili za "Wronie Mury" !

Od jednego z Czytelników otrzymaliśmy list, w którym dzieli się on swoimi uwagami na temat podziału gminy na jednomandatowe okręgi wyborcze, a tym samym - na nieprzyznanie Kuźni siódmego mandatu radnego.




Wyrzucili za "Wronie Mury" !

Tak mi mówi kilku znajomych z Kuźni R., że radni wyrzucili siódmy mandat do Rady Miejskiej. Ten, co go mieszkańcy chcieli właśnie odzyskać, bo do 2010 roku miasto było reprezentowane w samorządzie naszej gminy przez siedmiu radnych. Potem jeden mandat "musieli" przekazać do Rud, gdzie przybyło ludzi. Więc nie tylko ja się zastanawiam, czy pozbawienie miasta możliwości na odzyskanie "siódmego" mandatu (jaka to zbieżność numerowa z Dekalogiem) było przez grupę 9 radnych decyzją przemyślaną, szkodliwą czy pożyteczną, głupią i złośliwą czy roztropną?

Czy ta cała dziewiątka jako mieszkańcy okolicznych wiosek podjęli ową decyzję znacznie wcześniej (tzn. przed październikową sesją w br.), samodzielnie, albo może wg sugestii od wyimaginowanego "wodza"? Czy każdy z dziewiątki głosował zgodnie ze swoim sumieniem, nie patrząc na kolegę? Czy taki przedziwny wynik głosowania: wszyscy miastowi - "za"; wszyscy radni z wiosek - "przeciw" -  miał już kiedyś miejsce - czy pojawił się po raz pierwszy? Odpowiedzi na te pytania dla każdego przeciętnego zjadacza chleba w XXI wieku są ciekawe i pouczające. Takich i podobnych pytań jest więcej, choć może nie wszystkie wypada powtórzyć tu i teraz. Ale jeszcze jedno jest szczególne. Czy ewentualny powrót spornego mandatu do społeczności kuźniańskiej byłby wielkim obciążeniem dla budżetu Gminy? Czy zaszkodziłby idei samorządności? A może by tę ideę wzmocnił?

Zanim uzyskamy odpowiedzi od autorów wspomnianej "wiekopomnej" uchwały, chciałbym uspokoić tych moich ziomali, którzy zbyt emocjonalnie podchodzą do przegranej walki o siódmy mandat. Niech rozterki przeżywają wszyscy z "nadzwyczaj zdolnej  dziewiątki radnych". Przeciętny obywatel może się dziwić, zastanawiać, ale decyzje Rady jego sumienia nie obciążają. Mieszkańcom naszego miasta z odzyskanego (ewentualnie) mandatu nie wycieknie ani kropla ekonomicznych korzyści. Ale po to, żeby za - przysłowiowe już - "Wronie Mury" w Turzu nie poleciały dalsze uchwały Rady Miejskiej w Kuźni Raciborskiej jest - moim zdaniem - niezbędna, szybka i natychmiastowa jednomyślność w głosowaniu za usunięciem tych murów jako bardzo wstydliwego symbolu i dowodu na to, że nasi gminni rajcy nie zawsze wprzódy pomyślą, zanim zagłosują. Do takiej kolejności wzywa, obecnie, polityków (tych z gmin także) również nasz poseł p. Henryk Siedlaczek. Czy posłuchają? Miejmy nadzieję!

Nikt ważny

(imię i nazwisko autora pozostawione do wiadomości Redakcji)

3 komentarze:

  1. Redakcyjko - próbujecie jątrzyć. Myślę, że wywołany pan i 9 radnych nie podejmie tej zgniłej rękawicy. Tym bardziej, że powyższy tekst może być autorstwa sławnego Jasia, który niczego się nigdy nie nauczył. Za to mógłby nam dokładnie powiedzieć, ile kosztowała posiadłość wyszarpana gminie za rzekome wieloletnie zasługi. Jestem wieloletnim mieszczuchem, ale ten **nikt ważny** doprawdy jest nie ważny i przynosi nam miastowym wstyd. To doprawdy nie patriotyzm, to wstyd i tyle.

    OdpowiedzUsuń
  2. jaś123 do "anty-jasia' No,jakbyś się z PiS-owskiej choinki zerwał. Ale tu jest Śląsk,nie warszawka.Ty mieszkasz tak w Kuźni R. jak ja w Rudach!I po co sie podszywać?Skąd te chorobliwe pomysły i podejrzenia?Polityk z twoim stażem i tak się wnerwia.To dowód słabosci lub demencji starczej.
    Postaram ci odpowiedzieć w kolejnych artykułach. Zrobię wszystko,żeby nie zejść do twojego poziomu.
    Porzuć ten styl.Wyluzuj!


    OdpowiedzUsuń
  3. Jeden - dom -buduje, drugi zaś - kupuje,
    trzeci; dostał od kochanki i na tych dwóch
    pluje!

    OdpowiedzUsuń