- Rozpoczęliśmy maraton 15 października. Pan Henryk Siedlaczek został senatorem w tym czasie. Później, 7 i 21 kwietnia wybory samorządowe, tak ważne dla Raciborza. Duża, poważna, rozsądna zmiana dla mieszkańców Raciborza. Teraz czas postawić trzeci krok w wyborach europejskich - rozpoczął Łukasz Kohut. Europoseł zobowiązywał się do pracy na rzecz wydłużenia czasu na wydatkowanie funduszy europejskich z KPO.
- Poseł Kohut to jest jakiś wulkan po prostu. Jeżeli mamy Wezuwiusza przy Neapolu, to ja mam takie wrażenie, że przy Raciborzu mamy wulkan Kohut, bo to jest po prostu jakaś nieprawdopodobna energia - kontynuował prezydent Wojciechowicz.
Podsumował senator Siedlaczek: - Łukasz Kohut to autentycznie śląski głos w Parlamencie Europejskim. Pomijając slogany, mamy rzeczywiście wiele do zrobienia, może inaczej: wiele do przypilnowania w Parlamencie Europejskim. To doświadczenie - ten młody człowiek, już ma za sobą jedną kadencję w Parlamencie Europejskim. Jeżeli nie przypilnują nasi parlamentarzyści Krajowego Planu Odbudowy, jeżeli nie przypilnują przedłużenia, prolongowania tego czasu, możemy mieć na Śląsku duży problem. Takie miejsce, jak Racibórz, takie miejsca, które oddalone są od szlaków komunikacyjnych, potrzebują tych pieniędzy, potrzebują tego wsparcia, potrzebują czasu.
Po konferencji, Łukasz Kohut ruszył z ekipą wolontariuszy na akcję ulotkową ulicami Raciborza.
Materiał nadesłany / Biuro europosła Łukasza Kohuta w Parlamencie Europejskim
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz