09 lutego 2021

Hala sportowa z akredytacją na mecze I i II ligi. Piłka ręczna powróci do Kuźni?

8 lutego w hali sportowej przy Szkole Podstawowej im. Jana Wawrzynka w Kuźni Raciborskiej odbył się mecz sparingowy piłki ręcznej kobiet pomiędzy SPR Olkusz (I liga) a UKS Start Pietrowice Wielkie (II liga). Czy to szansa na powrót szczypiorniaka do miasta nad Rudą?


Na parkiecie w Kuźni Raciborskiej zmierzyły się drużyny z dwóch lig: Stowarzyszenie Piłki Ręcznej Olkusz, grający w I lidze oraz rodzimy Uczniowski Klub Sportowy Start Pietrowice Wielkie, rozgrywający mecze w II lidze. I choć mecz zakończył się zwycięstwem piłkarek z Olkusza (43:23), to trenerka pietrowiczanek uważa, że dziewczyny walczyły dobrze, zważywszy na to, że Olkusz to drużyna bardzo mocna i stara się o awans do ekstraklasy. - Chciałybyśmy wszyscy walczyć o bramę do tej pierwszej ligi, nie ukrywam, że jest to też takie moje małe marzenie, ale to boisko nas zweryfikuje. Na razie wzmocniliśmy się dwiema doświadczonymi dziewczynami, jesteśmy na etapie przygotowań do pierwszych meczów po przerwie - powiedziała po meczu Anna Samol.

Pozytywnie sparing ocenił również pomocnik trenera Joachim Wieczorek. - Widać, że robimy stale postępy, cieszymy się, że mamy tak dobrych sparingpartnerów z wyższej ligi. Myślę, że w przyszłości to zaowocuje. Jak w takich rozgrywkach sprawdziła się kuźniańska hala? - Obiekt nam się podoba, myślę, że będziemy tu chętnie wracać. Nie wykluczamy tu meczów ligowych, tym bardziej że od dziś hala jest akredytowana, ma licencję na granie w I i II lidze - mówi J. Wieczorek.

Czy w tej sytuacji jest szansa, by po latach do Kuźni znów zawitał szczypiorniak? - Jesteśmy po pierwszych rozmowach, wygląda to obiecująco. Aktualnie załatwiamy wszystkie formalności związane z założeniem klubu i rozpoczniemy nabory dziewczyn do poszczególnych grup - dodaje pomocnik trenera Startu Pietrowice Joachim Wieczorek.

Tekst i zdjęcia: Bartosz Kozina / współpr. Jacek Gąska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz