28 stycznia 2018

Nowa kotłownia dla Kuźni Raciborskiej. Ma być taniej i ekologiczniej

Kotłownia, która znajduje się dziś przy ul. Ignacego Krasickiego i zasila swoją energią kilkanaście bloków na Osiedlu, w ciągu dwóch lat przestanie istnieć. Jej miejsce zastąpi nowy obiekt, w którym opał wykorzystywany do ogrzewania ma być tańszy i bardziej ekologiczny, a liczba ogrzewanych mieszkań ma wzrosnąć.


Władze miasta od kilku miesięcy prowadzą w tej sprawie stosowne rozmowy. Wdrożono również porozumienie, które zostało podpisane. - Przedsiębiorstwo, które ogrzewa dziś budynki w Kuźni Raciborskiej uzyskało w ostatnim czasie pewne rezerwy mocy, które są wynikiem termomodernizacji nowszych budynków (mowa o blokach przy ul. R. Lewandowskiego i blokach administrowanych przez SM "Nowoczesna"), i te obiekty zwyczajnie nie potrzebują już dziś tyle ciepła - mówi burmistrz Paweł Macha.


Aby wykorzystać tę moc i jednocześnie móc walczyć ze smogiem, który zimową porą jest szczególnie dokuczliwy, prowadzona jest polityka zmierzająca do wykorzystania rezerw tej kotłowni, która - co ciekawe - dostarcza obecnie jedno z najdroższych ciepeł w województwie śląskim. Wynika to bowiem z materiału, który wykorzystywany jest do ogrzewania (ekogroszek, który bardzo podrożał).

Porozumienie zawarte kilka miesięcy temu, w najważniejszych punktach zakłada budowę nowej kotłowni, która będzie ogrzewała wszystkie budynki (zarówno wielo-, jak i jednorodzinne, o ile mieszkańcy tych ostatnich się na to zdecydują). Planowany okres przejścia z jednej kotłowni na drugą wynosić będzie dwa lata (począwszy od prac projektowych po budowę nowego obiektu). W międzyczasie, w celu wykorzystania rezerw mocy, do centralnego ogrzewania ma zostać podłączonych kilka nowych budynków. - Prowadzone były już rozmowy z mieszkańcami ul. Kościuszki, gdzie poprowadzona jest nitka ciepłownicza. Przy okazji podłączamy również Przedszkole nr 2. Zniknie tym samym kolejny komin, co przyczyni się do poprawy jakości powietrza w Kuźni - tłumaczy burmistrz.


Jak to wszystko ma wyglądać w praktyce? - Chcemy to zrobić kompleksowo, tzn. dostarczyć ciepło (które jest dziś drogie) w taki sposób, by budynki nie dostały za dużych obciążeń finansowych. Pomocna miałaby w tym być termomodernizacja poszczególnych budynków - wyjaśnia P. Macha, po czym dodaje: - Po ich podłączeniu i wykorzystaniu rezerwy, mamy dostać cenę dla wszystkich mieszkańców Osiedla, które jest obsługiwane przez tę kotłownię, uśrednioną do cen dla miast na Śląsku. Taki Racibórz czy Rybnik ma obecnie ceny niższe niż my. Po realizacji tego przedsięwzięcia, ceny mają ulec zmianie. Gdyby miało to miejsce dziś, koszty ogrzewania uległyby znacznemu obniżeniu. Równolegle do tych prac, miałaby być prowadzona budowa nowej kotłowni.

W czasie, gdy prowadzone są prace projektowe, toczą się dyskusje dotyczące źródła opalania. Tak, by było ono jak najtańsze i najbardziej ekologiczne. - Jesteśmy po rozmowach z naszym Nadleśnictwem, gdzie zaproponowałem budowę kotłowni na zrębki drewniane. Z tego, co wiem, drewno opałowe, które produkuje Nadleśnictwo byłoby wystarczające, by ogrzać nasze domy. Uniezależniłoby to nas wtedy od fluktuacji cen na węgiel czy gaz - kończy burmistrz.

Bartosz Kozina

Tekst pochodzi z kwartalnika "Echo Gminy Kuźnia Raciborska", nr 3/2017.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz