06 lutego 2017

Pół wieku Kuźni wierszem pisane - część 2

Szanowni Czytelnicy! Rok 2017 przynosi nam 50-lecie nadania praw miejskich. Zgodnie z zapowiedzią - dziś druga część "Kuźniańskich rymówek", z których jedna to piosenka, a druga -  wiersz upamiętniający Eryka Pchałka - wieloletniego trenera sekcji kuźniańskich szczypiornistów.


Kuźnie, kuźnice i kuźniczki

1.
Kiedyś je miała każda wieś,
(Większa, to nawet kuźnie dwie).
Dzisiaj znikają, giną gdzieś,
Wierne strażniczki dróg i wierzb.

Jeszcze w najstarszych sercach tkwią
Z echem furmanek, bryczek kół,
I z dyliżansów historią
W pamięci ludzkiej, już za mgłą.

Refren
W narzędzia strojne, ciemne ściany,
I strażnik ognia - skórzany miech,
Furmanów twarze roześmiane,
Koń, co podkową już cieszy się.

Kuźnie, kuźnice i kuźniczki!
Jeszcze na Ślasku spotkasz ten skarb:
Młot nad kowadłem, złote iskry!
Wielkiej miłości obraz ten wart.

2.
Niektóre miały szczęścia łut,
Od wielu odpadł tynk i głos,
Skryła je przeszłość, uszły stąd,
Została luka - mówiąc wprost.

Nam w... Raciborskiej szczęści Bóg,
W maszyny zmieniać twardą stal,
Więc szczerze dziś dziękujmy Mu
Za wszystko, co nam tutaj dał.

3.
Ty masz jak kowal kuć swój los!
(Mądre przysłowie mówi tak).
Też swojej Kuźni dodaj coś,
Bo w niej jest dom twój, wiosna, maj.

Wspominaj często dawne dni,
Naszych praojców cenny trud,
Jak Oni - w czyny zmieniaj sny!
Z pieśnią o Kuźni - skąd nasz ród!
A.S.

***

Pamięci Eryka Pchałka (1925-2005) - działacza, trenera i mistrza sportu

Nie głaskało Cię życie od bajtla,
Wojna piękne marzenia zdeptała,
Na karabin zmieniła Ci "bala".
Aleś przeżył! Opatrzność czuwała!

Nie armatnie, a sportowa kula
W Twoje życie została wpisana!
"Złoty Handbal" z treningów się turlał,
I szła radość do ludzi nieznana.

Kręte ścieżki Tyś na proste zmieniał,
Charaktery po męsku rzeźbiłeś,
Dając młodym sportowe olśnienia,
Żeby ludziom radośniej się żyło.

Z duchem fair play szedłeś nieugięty
Na stadiony - jak stal z "Rafametu",
By ustawiać sportowe talenty:
W pion i w poziom! Od startu - do mety!

Bez hal pięknych, zaszczytów i diety,
Ale pełni sportowej fantazji
Szli za Tobą synki - "jak w zolyty",
Do stóp "Polski Mistrzostwa" Ci kładli.

Dziś na miejskim, sportowym podwórku,
Gracz z kibicem się modlą i ... wierzą,
Że pojawią się w "Stali" na wzór Twój
Jak przed laty - mistrzowie - trenerzy.
 Alojzy Sęk


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz