To, że Polska po 123 latach wróciła na mapy było zbiegiem wielu pomyślnych dla naszego kraju okoliczności. Wśród wielu czynników, najważniejszymi wydają się militarne porażki dotychczasowych zaborców - Austro-Węgier, Rosji i Niemiec. Jednakże nie był to czynnik decydujący. Pierwszymi elementami, jakie mogły stanowić o niepodległości Polski był manifest dwóch cesarzy, zwany także "Aktem 5 listopada" z 1916 roku. Z jego treści wynikało, że Królestwo może odzyskać częściową wolność, przy czym państwo owo określono jako "samodzielne", ale nie użyto terminu "niepodległe" - podaje Józef Buszko w Wielkiej Historii Polski (t. IX, s. 361).
12 września 1917 roku w Królestwie Polskim zawiązała się Rada Regencyjna, w której skład wchodzili: abp Aleksander Kakowski, książę Zdzisław Lubomirski i hr. Józef Ostrowski. Rada miała uchodzić za zwierzchnią władzę Królestwa.
Kolejnym etapem było orędzie prezydenta Stanów Zjednoczonych Thomasa Woodrow Wilsona z 8 stycznia 1918 r. W 13. punkcie przemówienia, przywódca tego wielkiego mocarstwa powiedział: "powinno zostać stworzone niepodległe państwo polskie, obejmujące terytoria zamieszkane przez ludność niezaprzeczalnie Polską i, któremu musi zostać zapewniony wolny dostęp do morza; niepodległość polityczna, gospodarcza oraz integralność terytoriów zamieszkanych przez tę ludność będą zagwarantowane przez konwencję międzynarodową".
Od tego momentu wiadomym było, że zbrojny i krwawy konflikt, jaki trwał od blisko czterech lat, nieuchronnie zbliża się ku końcowi. Kolejnym krokiem mającym przybliżyć nasz kraj do wolności był manifest z 7 października 1918 roku ogłoszony przez Radę Regencyjną, a skierowany do narodu polskiego, w którym jej członkowie akceptowali 14 punktów orędzia prezydenta Wilsona, a za swoje podstawowe cele uznawali odbudowę państwa, obejmującego wszystkie ziemie polskie oraz utworzenie rządu opartego na szerokiej koalicji stronnictw politycznych - pisze Czesław Brzoza (Wielka Historia Polski, t. X, s. 9).
Trzy tygodnie później, 28 października w Krakowie, do życia została powołana Polska Komisja Likwidacyjna, której celem było włączenie ziem zaboru austriackiego do ziem polskich, zaś 9 listopada 1918 r. wyłonił się Centralny Komitet Obywatelski, na bazie którego Wojciech Korfanty, ks. Stanisław Adamski i Adam Poszwiński powołali Komitet Naczelnej Rady Ludowej. Głównym ich założeniem było zjednoczenie kraju wraz z przyłączeniem ziem zaboru pruskiego.
Nazajutrz z twierdzy w Magdeburgu do Ojczyzny powrócił Józef Piłsudski. Dzień później Rada Regencyjna mianowała go Naczelnym Dowódcą Wojska Polskiego, a już trzy dni potem ta rozwiązała się, przekazując J. Piłsudskiemu pełnię swych uprawnień. Tego też dnia, 11 listopada I wojna światowa dobiegła końca.
I choć Polska formalnie stała się wolna, to jeszcze przez długie miesiące jej obywatele musieli przelewać cenną krew, aby granice Ojczyzny były bezpieczne i niezagrożone.
Bartosz Kozina
***
W związku z Narodowym Świętem Niepodległości, na naszą skrzynkę wpłynął list od Czytelnika, w którym znalazł się wiersz poświęcony temu ważnemu wydarzeniu:
Polsce na Dzień Niepodległości
Naszej Ojczyźnie, wszystkim w niej - życzę:
Wspólnoty Ziomków, o którą KRZYCZĘ!
Wspólnoty Ziomków, o którą KRZYCZĘ!
Żadnych już powstań! Nawet wygranych!
Świąt wprowadzanych tylnymi drzwiami,
Świąt wprowadzanych tylnymi drzwiami,
Żadnych już "twórców" Państwa Polskiego!
Ale wciąż Mistrzów Potęgi Jego!
Partii bez jadu! Ale z rozumem!
Których dom - wszystkich ziomków jest domem!
Których dom - wszystkich ziomków jest domem!
Niech już historyk w dziejów badaniach
Nie znajdzie zdrajcy, szui, tyrana!
Nie znajdzie zdrajcy, szui, tyrana!
A. Sęk - 1 z 40 mln.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz