06 lutego 2013

Wzbogacić kuźniańskie gimnazjum

Słowo "szkoła" obok "rodzice", to chyba termin najważniejszy w słownictwie człowieka. Szkoła, która przygotowuje jednostkę do życia w grupie, w społeczeństwie i chyba dla społeczeństwa. Dlatego tak ważne jest inwestowanie w człowieka, czyli jego kształcenie i wychowanie.



Historia szkolnej edukacji w naszej obecnej gminie rozpoczyna się w połowie XVIII wieku (cystersi w Rudach). A w samej Kuźni Raciborskiej dobiega do liczby 210 lat (1804 r.). I - jak piszą historycy - zawsze tutejsze szkoły wykonywały swoją pracę bardzo dobrze.

Od daty powołania w 1947 r. Zasadniczej Szkoły Zawodowej rozpoczęły się "złote lata szkolnictwa" w Kuźni Raciborskiej. Z możliwości zdobycia jednego z wielu oferowanych (10-12 ofert), wysoko cenionych i poszukiwanych zawodów oraz dyplomu szkoły średniej (Zespół Szkół Technicznych - od 1965 r.) korzystali także mieszkańcy Raciborza i naszego powiatu oraz czterech powiatów sąsiednich. W ówczesnej lokalowej ciasnocie potrafiono stworzyć (oczywiście przy znacznej pomocy F. O. "Rafamet") wspaniałą, mobilizującą atmosferę. To procentowało! Ale skończyło się - niestety - z barku uczniów. Wielki zespół szkół trzeba było rozwiązać.

Obecne - znacznie niższe - wskaźniki demograficzne, nie powinny przyćmić tej dawnej kuźniańskiej atmosfery edukacyjnej. Dziś mamy szkolna bazę lokalową, o jakiej wiele miast, regionów i wielu krajów nie może nawet śnić. Nasza Szkoła Podstawowa od dziesięcioleci należy do przodujących. Stać na to również i Gimnazjum w Kuźni Raciborskiej.

Bez wielkich pieniędzy można w nim zorganizować jeden oddział klasowy dla uczniów uzdolnionych i chętnych do szerszego programu nauczania matematyki (takie oddziały Im-IIIm). A, że ta dziedzina wiedzy (przedmiot szkolny) jest podstawa rozwoju wszelkich dziedzin techniki, to chyba dzisiaj nikogo nie trzeba przekonywać.

Takie pojedyncze klasy (oddziały) języków obcych, sportowe, artystyczne działają od kilku lat np. w gimnazjach raciborskich. Dlaczego jedna - matematyczna (informatyczna) - nie mogłaby funkcjonować w Kuźni Raciborskiej?

Wielu mieszkańców naszej gminy, z takich i podobnych fakultatywnych okazji uczęszcza do gimnazjów w Raciborzu i np. w Solarni. Więc młodzi z naszej i z sąsiednich gmin - także raciborzanie - mogą łatwiej, atrakcyjniej i w szybszym tempie poszerzać swoje matematyczne horyzonty w gimnazjum kuźniańskim.

To nie jest zmiana profilu szkoły gimnazjalnej. To jest stworzenie okazji i szansy dla młodych talentów. Tutaj i teraz.

Pozostali uczniowie (doświadczenie mówi, że 70-75 %) będą bez przeszkód kontynuować naukę na dotychczasowych zasadach.

Trzeba tylko zrozumienia i trochę dalszej woli Pań i Panów Radnych, no i Pani Burmistrz. O woli wszystkich miejscowych pedagogów (nie tylko pracujących w naszym gimnazjum), o zrozumieniu i woli Rodziców gimnazjalistów - nie ma już co wspominać.

Petycję w tak ważnej sprawie podpisało (i wysłało 4 lutego br.) 20 emerytowanych nauczycieli i byłych dyrektorów z placówek oświatowo-wychowawczych w mieście. Autorzy deklarują, że w przypadku powoływania się przez decydentów (samorząd gminny jest organem prowadzącym to gimnazjum) na - ewentualne - trudności (braki) finansowe, wskażą źródła sfinansowania proponowanego "kosmetycznego" zabiegu w edukacji naszej młodzieży od nowego roku szkolnego 2013/2014.

Jan Kluska

10 komentarzy:

  1. Ty man!Ukogo ten beukot? U tych dwudziestu, co chcą polepszyć młodym warunki edukacji? Czy u autora artykułu?
    No bo u ciebie beukota ni ma,nie było i ni bedzie? Pra?

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś mi to komuna pachnie. Ale może pan k. będzie do naszego miasteczka dowoził młodzież z dużych miast. Niech se da spokój. Zatroskana

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja bym chciała aby była klasa integracyjna dla dzieci zdrowych i tych mniej sprawnych. W Raciborzu również działają takie klasy.

    OdpowiedzUsuń
  4. dlaczego ty man, a może to woman? Równouprawnienie!

    OdpowiedzUsuń
  5. a jo bych chcioł klasa masarzy i kominiorzy i potomków byłych komuchów, kerzy wyssali to miasto

    OdpowiedzUsuń
  6. Wg Woj. Rady Zatrudnienia w Katowicach na rynku pracy potzeba techników :mechanik,fototechnik, t.sterylizaccji medycznej,mechatronik,
    ogrodnik, org. reklamy,drukarz, spedytor...,t. urządzeń i systemów energetyki , t.eksploatacji terminali... Mówi Wam to coś?
    ( żródło; miesięcznik "Śląsk" 5/2012 )

    OdpowiedzUsuń
  7. Janie, czyżbyś w takim razie nie znał potrzeb lokalnych. Mata - toć nasze pociechy ledwo poziom podstawowy umieją zaliczać. A tobie się uniwerek marzy?

    OdpowiedzUsuń
  8. Serdecznie dziękuję Pani (Panu) z 9.02. godz.08.41 za wskazanie poziomu i kultury dyskusji oraz za SZACUNEK DLA OSOBY Z INNYM ZDANIEM.
    Wszystkim "jadowitym " wybaczam! Admina proszę o wydrukowanie
    wszystkich "zarekwirowanych" postów. Na mój rachunek!
    Z szacunkiem Jan Kluska- autor artykułu ( tylko :autor )
    p.s. Myślę, że dyskusja będzie trwała nadal i do końca.

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja mam 2 pytania do "intelektualistów" komentujących ten artykuł :
    1. Czy przeczytaliście tekst do końca?
    2.Czy obsztorcujecie też autora,który napisze o czyjejś inicjatywie uzdrowienia polskiej,chorej służby zdrowia?

    OdpowiedzUsuń