@kibic - tak przypuszczamy, że to pracownicy Rafametu, raczej nikt z Kuźni by się nie wybrał tylko z okazji skoków :) Przy okazji zwracamy się z prośbą do osób i znajomych tych osób o nadesłanie zdjęć z Sapporo oraz napisanie ludzi, którzy tam przebywają. Pozdrawiamy!
Fajnie, że Kuźniczanie byli widoczni w Japonii. Tylko mam nadzieję, że żaden Japończyk nie wybierze sie do naszego "miasta" o wygladzie wsi. I mam nadzieję, że nie będzie spacerował np. chodnikiem przy ul. Kościelnej przy cmentarzu i nie będzie musiał deptać po resztkach pozostałych z wycinki dzrzew!I przez przypadek nie zobaczy placu przy salce, i nie przerazi się jego wyglądem. Na marginesie dobre firmy sprzatają po sobie. I mam nadzieję, że nie będzie jeździł samochodem po drogach naszego "miasta" bo w dziurach niedługo będzie można hodować ryby! Tak na marginesie to w ZGKiM wszyscy mają urlop? A Pani burmistrz nie ma żadnego nadzoru nad służbami odpowiedzialnymi za czystość naszej wsi?!
do ghost-nie wiem czy twój przypadek jest uleczalny,ale wątpię.Spróbuj napisać na temat,bo ci się artykuły pomyliły.A byłeś już gdzieś poza granicą naszej gminy?
Jak zwykle Polska górą z browarem w ręce.
OdpowiedzUsuńgratulacje za spostrzegawczość zos :D Ale skąd wiesz, że tą cieczą w kubku było piwo? :D
OdpowiedzUsuńNo właśnie zos, skąd wiesz, że to piwo, a nie np. Sake :)
OdpowiedzUsuńW tym roku także kibicowali pracownicy Rafametu. :tongue:
OdpowiedzUsuń@kibic - tak przypuszczamy, że to pracownicy Rafametu, raczej nikt z Kuźni by się nie wybrał tylko z okazji skoków :) Przy okazji zwracamy się z prośbą do osób i znajomych tych osób o nadesłanie zdjęć z Sapporo oraz napisanie ludzi, którzy tam przebywają. Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńheh, i Rudzanin siedzi cicho, bo nie ma jego Rud, a jest Kuźnia ;PPP
OdpowiedzUsuńHehe... spoko, braciszek wymiata w tej czapeczce :)) :laughing:
OdpowiedzUsuńchcesz powiedzieć że to Twój brat?
OdpowiedzUsuńFajnie, że Kuźniczanie byli widoczni w Japonii. Tylko mam nadzieję, że żaden Japończyk nie wybierze sie do naszego "miasta" o wygladzie wsi. I mam nadzieję, że nie będzie spacerował np. chodnikiem przy ul. Kościelnej przy cmentarzu i nie będzie musiał deptać po resztkach pozostałych z wycinki dzrzew!I przez przypadek nie zobaczy placu przy salce, i nie przerazi się jego wyglądem. Na marginesie dobre firmy sprzatają po sobie. I mam nadzieję, że nie będzie jeździł samochodem po drogach naszego "miasta" bo w dziurach niedługo będzie można hodować ryby! Tak na marginesie to w ZGKiM wszyscy mają urlop? A Pani burmistrz nie ma żadnego nadzoru nad służbami odpowiedzialnymi za czystość naszej wsi?!
OdpowiedzUsuńGHOST ma całkowitą rację. POPIERAM !!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńdo ghost-nie wiem czy twój przypadek jest uleczalny,ale wątpię.Spróbuj napisać na temat,bo ci się artykuły pomyliły.A byłeś już gdzieś poza granicą naszej gminy?
OdpowiedzUsuńJednak to nie mój brat... ponoć gdzieś poza kadrem stoi :/ a taki podobny
OdpowiedzUsuń