Przypomnijmy, że kwestia ta była oczkiem w głowie wiceprzewodniczącego rady powiatu od kilku lat. Od chwili, kiedy po raz pierwszy złożył wniosek z prośbą o wydłużenie czasu pracy promu, upłynęły dwie czteroletnie kadencje. - Do 1 czerwca br. prom kursował w godzinach niezbyt dogodnych dla mieszkańców obu stron Odry ze względu na to, że były to godziny poranne (5:30-9:30) oraz popołudniowe (12:00-17:00), w niedziele zaś przeprawa kursowała w godzinach 9:30-12:30 i od 13:00-17:00. Taki stan rzeczy mocno utrudniał komunikację mieszkańców zarówno z jednej, jak i z drugiej strony rzeki - mówi Władysław Gumieniak. Radny zwraca ponadto uwagę na fakt, że jeśli chodzi o niedzielę, to akurat był to taki dzień, który nie służył już tyle mieszkańcom okolicznych wsi, co turystom, których w tym czasie było więcej.
Na dziś nierozwiązana pozostaje jeszcze kwestia tablic informacyjnych mówiących o czasie pracy przeprawy w Ciechowicach. Podczas, gdy np. w Nędzy czy w samych Ciechowicach znajduje się nieaktualny już rozkład kursów, to w Kuźni Raciborskiej na skrzyżowaniu ulic Raciborskiej i Topolowej pod tablicą z oznaczeniem kierunku dojazdu do promu nie ma już żadnej informacji. - W tej sprawie zwracałem się również do Wojewódzkiego Zarządu Dróg w Katowicach z prośbą o zwiększenia ilości tych tablic, gdyż jest ich za mało. W najbliższym czasie wystosuję ponownie pismo w tej sprawie i mimo tego, że jest to spora odległość od promu, mam nadzieję, że taka tablica w Kuźni również zawiśnie. To tak, jak w przypadku przystanku autobusowego: muszą być godziny rozkładu jazdy, żeby ktoś przejeżdżając wiedział, kiedy ten prom jest czynny - kończy wiceprzewodniczący rady powiatu raciborskiego. Dodajmy, że korzystanie z przeprawy jest bezpłatne.
Bartosz Kozina
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz