Wóz - przy pomocy kuźniańskich strażaków - został przeciągnięty na plac znajdujący się za remizą. Po zdemontowaniu drewnianych elementów, które były już w dużej mierze przegnite, metalowa konstrukcja zostanie przetransportowana do Zespołu Odlewni "Rafamet", gdzie zostanie poddana piaskowaniu i malowaniu. Kolejnym etapem będzie montaż nowych, drewnianych części.
Na razie nie wiadomo, kiedy wóz powróci na swoje miejsce. Jak zaznaczają strażacy - wszystko zależy od czasu i funduszy, a tych nie ma za wiele. - Część kosztów mogłoby wziąć na siebie miasto - mówi jeden ze strażaków. - W końcu OSP jest jednostką, która podlega pod gminę. A i zabytkowy wóz znajduje się niemal w jego centrum, przez co jest swojego rodzaju wizytówką Kuźni - dodaje.
Gdyby nie nasi strazacy to podejrzewam ze ten wóz zgnił by razem z tymi kwiatkami. Tylko na nich można liczyc!!! Pozdrawiam całą OSP
OdpowiedzUsuń