Kiermasz świątecznych ozdób, kawiarenka u św. Mikołaja z fantastycznymi
wypiekami, kącik dla dzieci, losowanie nagród oraz występy młodych
artystów - tak w skrócie przedstawiał się rodzinny festyn świąteczno-mikołajkowy, który już po raz 16. odbył się w Szkole Podstawowej w Kuźni Raciborskiej.
Organizowany co roku festyn stał się już tradycją kuźniańskiej placówki. - To jest naturalnie wpisane w harmonogram roku szkolnego, że nie wyobrażamy sobie, żeby go nie było - mówi dyrektor Kinga Apollo. Ponad dwie godziny nie były czasem straconym, bo atrakcji nie brakowało i każdy tylko pojawił się w hali sportowej, nie mógł narzekać na nudę.
Najwięcej wysiłku w zorganizowanie festynu włożyli rodzice. Ich dziełem była większość stroików, a także ciasta i ciasteczka. - Byli obecni są również praktycznie na każdym stoisku, za co jestem im bardzo wdzięczna, bo to w końcu oni są głównym organizatorem, a my jako szkoła im pomagamy - dodaje szefowa kuźniańskiej szkoły.
W trakcie zabawy można było kupić los, który później brał udział w losowaniu cennych nagród, a młodzież z kolei rozprowadzała okolicznościowe wydanie "Sorbony" - szkolnej gazetki. Jak podkreśla Kinga Apollo, wszystkie pieniądze zarobione na festynie są przeznaczane na działalność Rady Rodziców. - Zawsze mamy wszystkie losy pełne, a oprócz tego, wśród wszystkich losów jest drugie losowanie bardziej wartościowych nagród, które otrzymaliśmy dzięki dużemu wsparciu sponsorów - mówi dyrektor.
Nie zabrakło wyśmienitych występów artystycznych, zaprezentowanych przez uczniów. - Występy artystyczne, czego nie ukrywam, to jeden z elementów, które przeciągają i zawsze się sprawdzają. Rodzice, dziadkowie przychodzą oglądać występy swoich dzieci, a jak już tu przyjdą, to zostają z nami cały wieczór - kończy K. Apollo.
Kulminacyjnym punktem było jedna przybycie św. Mikołaja, który wraz z całym swoim orszakiem dumnie wkroczył na teren hali sportowej, gdzie odbywał się festyn. Po krótkim przywitaniu, grupowo oraz indywidualnie można było sobie zrobić ze specjalnym gościem pamiątkowe zdjęcie.
Tekst i zdjęcia: Bartosz Kozina
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz