26 lutego 2011

Dostrzegli, Ocenili i Działają, czyli jak "Babiniec" podsumowuje swój projekt

25 lutego w restauracji "Annaberg" odbyło się spotkanie podsumowujące projekt pn. "Dostrzec-Ocenić-Działać", który od 9 sierpnia 2010 r. do 31 stycznia 2011 r. realizowany był przez Stowarzyszenie Kobiet Aktywnych "Babiniec" z Kuźni Raciborskiej.

Projekt dofinansowany został ze środków Programu "Działaj Lokalnie VII" Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności realizowanego przez Akademię Rozwoju Filantropii w Polsce oraz Lokalnej Organizacji Grantowej - Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych CRIS w Rybniku.


W spotkaniu wzięło udział blisko 30 osób

Piątkowe spotkanie skierowane było natomiast do osób, będących członkami tzw. Klubu STU. Jego zadaniem - jak głosi informacja znajdująca się na stronie SKA "Babiniec" - jest zintegrowanie środowiska przedsiębiorców, właścicieli firm ale również osób fizycznych wokół jednego celu: wspieranie lokalnych organizacji pozarządowych, które działają na rzecz rozwoju miasta i gminy Kuźnia Raciborska.


- Dzisiejsza uroczystość skierowana jest zatem do ludzi dobrego serca, czyli do tych, którzy wspierali nasze działania i w ubiegłym roku udzielili nam wydatnej pomocy - powiedziała tuż przed otwarciem spotkania prezes Stowarzyszenia Celina Nowakowska.


Paul Johnson z tłumaczką Anną Zawadą

By przybliżyć przybyłym (wśród których byli m. in. Sue i Paul Johnson ze Stanów Zjednoczonych) na uroczystość swoje dokonania, panie z "Babińca" przygotowały specjalną prezentację, w której wyszczególniły wszystkie swoje zadania, jakich się podjęły i cele, które osiągnęły w minionym roku. A zaliczyć do nich można m. in. zajęcia w ramach Szkoły dla Rodziców, czyli "jak mówić, żeby dzieci nas słuchały?", spotkania czy udział w akcjach integrujących miejscowe społeczeństwo (Dzień św. Marcina).


Brygida Drapa - jedna z członkiń SKA "Babiniec"

- Celem Klubu STU jest zrzeszenie stu osób, którzy będą finansowo wspierać działania stowarzyszenia, dzięki czemu będziemy mogli realizować wiele ciekawych inicjatyw - mówi Łukasz Kuczera. Znalezienie chętnych nie jest jednak prostym zadaniem (Klub STU liczy obecnie 23 członków - dop. red.). - Mimo to, łatwiej jest takich ludzi znaleźć w samej Kuźni niż poza nią, ponieważ mieszkańcy tego miasta mają świadomość, że dzięki wsparciu Klubu robią też coś dla siebie - tłumaczy prezes organizacji.


Grupa dziewczyn wystąpiła w ludowych strojach ukraińskich (jeden z utworów został wykonany w tym właśnie języku)

Miłym akcentem tej kameralnej uroczystości było też losowanie nagród wśród uczestników spotkania. Drobne upominki - jak zaznacza Anetta Płachciak - zostały ufundowanie przez lokalnych przedsiębiorców, m. in. przez galerię "Artist-Flor", salon fryzjerski czy salon kosmetyczny "Kleopatra". Wieczór urozmaicił program muzyczno-taneczny w wykonaniu dzieci pań działających w "Babińcu". Nad oprawą artystyczną czuwała Angelika Widuch.

1 komentarz: